Podróż samolotem z dzieckiem

Z dzieckiem na pokładzie. Jak przeżyć lot i nie odlecieć?

Jeśli ktoś podróżował samolotem w towarzystwie dziecka, z pewnością wie, że jest to wyzwanie nawet dla grzecznego malucha. Jak przetrwać lot? Czym zainteresować dziecko, by nie płakało? Co zrobić, gdy się nudzi? Wystarczy odpowiednio się przygotować, a lot upłynie spokojnie i nam, i naszym współpasażerom.

Podróż samolotem z dzieckiem to nie lada wyzwanie dla rodziców. Bez względu na to, w jakim wieku jest pociecha, warto przed podróżą przygotować kilka zabawek lub pomysłów na zabawę, by zająć dziecko podczas lotu. Pamiętaj jednak, że dzieci najbardziej lubią towarzystwo rodziców i zabawy z nimi. Oto kilka rad na wspólną podróż.

Mały pasażer

W podróż możemy wybrać się już z tygodniowym maleństwem. Jednak, jeśli to możliwe, warto zaczekać, aż noworodek skończy przynajmniej dwa miesiące. Dopiero po tym czasie jego układ oddechowy oraz układ krążenia są w pełni wykształcone. Dziecko jest również mniej podatne na infekcje.

Cel podróży starajmy się wybrać tak, aby zminimalizować liczbę przesiadek. Warto również zdecydować się na nocny rejs, gdyż wówczas najprawdopodobniej dziecko spokojnie prześpi całą podróż. Jeśli lecimy z kilkulatkiem, dobrze jest opowiedzieć dziecku o czekającej go przygodzie: o lotnisku, odprawie, o tym, co można robić podczas lotu. Wiedząc, co go czeka, mały pasażer  będzie spokojniejszy.

Na pokładzie z maluchem

Niemowlęta i dzieci do drugiego roku życia podróżują na kolanach rodziców. Na czas startu i lądowania przypinane są specjalnymi dziecięcymi pasami. W zależności od linii lotniczych osoba dorosła może mieć pod opieką jedno (np. Ryanair, Wizz Air) lub dwoje dzieci (LOT, easyJet). Różne są również wytyczne odnośnie do przewozu bagażu. W tanich liniach lotniczych, np. w Wizz Air małym pasażerom nie przysługuje przewóz bagażu. Z kolei LOT czy Lufthansa umożliwiają maluchom przewóz bagażu o maksymalnej wadze 10 kg. Niezależnie od przewoźnika składany wózek dziecięcy przewieziemy bezpłatnie. Najmłodszym pasażerom lotniska oferują zwykle kąciki zabaw oraz specjalne pokoje, w których można nakarmić lub przewinąć dziecko.

Dzieci powyżej drugiego roku życia muszą mieć wykupione miejsce w samolocie. W większości przewoźnicy oferują rodzicom z małymi dziećmi pierwszeństwo wejścia na pokład (np. Wizz Air), w niektórych przypadkach musimy jednak za to dodatkowo zapłacić (Ryanair).

Pamiętajmy, że podczas startu i lądowania zmienia się ciśnienie, które szczególnie może doskwierać najmłodszym. Niemowlętom (w zależności od stosowanej metody karmienia) warto podać coś do picia; starszym dzieciom – cukierka lub gumę do żucia.

Wspólny czas

Dobór zabawek czy gier na czas wspólnej podróży jest uzależniony jest od wieku i preferencji dziecka. Lot samolotem może być dla dziecka wspaniałym przeżyciem. Warto przygotować się do tej wyprawy.

Niemowlakowi wystarczy towarzystwo mamy i ulubiona pieluszka lub pluszak. Można też zabrać grzechotkę, ale należy zwrócić uwagę, by nie była zbyt głośna i nie przeszkadzała współpasażerom. Hałaśliwe zabawki z melodyjkami nie są polecane na pokładzie samolotu.

Kilkumiesięczne dziecko można łatwo zająć materiałową książeczką z mnóstwem kieszonek, zakamarków, sznurków, zaczepów. Na każdej stronie dziecko może odkrywać nowe wyzwania.

Kilkulatka roznosi energia, najlepiej więc, by jego zabawki były różnorodne. Może to być konsola do gier lub tablet z bajkami (koniecznie trzeba zabrać słuchawki), ulubiona przytulanka, blok rysunkowy i kredki, pacynki, z pomocą których możesz opowiedzieć dziecku, co się dzieje na pokładzie samolotu.

Podróż to idealny czas na… wręczenie prezentu. Przed wyjazdem wybierz się na zakupy i kup dziecku odpowiednią wielofunkcyjną zabawkę, książeczkę, wyklejanki, kolorowanki czy małe zabaweczki albo tablicę magnetyczną do rysowania. Wystarczy rozłożyć stoliczek i już można się bawić. Warto też sięgnąć po książeczki z zagadkami, np. z serii CzuCzu.

Kolejnym sposobem na urozmaicenie dziecku czasu w samolocie jest oglądanie widoków za oknem, zarówno podczas startu, lądowania, jak i w trakcie lotu (nawet jeżeli przez większość trasy widać tylko chmury). Wyglądając przez okno można wyobrażać sobie, gdzie teraz lecimy, albo co jest pod nami.

Dobrym pomysłem jest posłuchanie bajki z telefonu lub wspólne jej czytanie, a także zabawy, które nie wymagają rekwizytów, np. „papier–kamień–nożyce”, odgadywanie wyrazów z ruchu warg, odnajdywanie w chmurach różnych kształtów, np. zwierząt, wymyślanie słów na ostatnią literę poprzedniego wyrazu lub słów związanych z jakimś tematem.

Jeśli wasza podróż trwa dłużej, warto wybrać się z dzieckiem na spacer po pokładzie. Można też stanąć w tylnej części samolotu i obserwować pracę załogi.

Warto również zabrać ze sobą ulubione przekąski, tzw. „uspokajacze”. Przydadzą się, gdy wszystko inne zawiedzie.

Co zabrać na pokład samolotu?

Oprócz wymienionych zabawek i przekąsek przydadzą się:

– nawilżane chusteczki,

– pieluchy,

– kocyk do okrycia dziecka,

– słoiczki z jedzeniem, picie,

– ubranie na zmianę,

– ciepłe ubrania przed wyjściem, jeśli wracamy z ciepłych krajów, a w Polsce jest zimno.

W drogę!

Nie ma żadnego uniwersalnego sposobu, ani magicznego zaklęcia, które gwarantowałoby spokojną podróż samolotem. Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje w takiej sytuacji. Podróż z dzieckiem nie musi być stresująca, jednak należy się do niej odpowiednio przygotować. Pamiętaj, że dziecko jest pełnoprawnym pasażerem i nie przejmuj się krzywymi spojrzeniami innych, gdy maluch zacznie płakać. Postaraj się szybko zająć jego uwagę, aby lot był przyjemnością dla wszystkich.

Przed podróżą samolotem warto uważnie przeczytać instrukcje konkretnych linii lotniczych dla podróżujących z dzieckiem. Gdy masz wątpliwości, możesz również zatelefonować i zapytać o szczegóły. To najlepszy sposób, aby nie być narażonym na przykre niespodzianki.


Przeczytaj także:

Jak zaciekawić dziecko bajką i dlaczego jest to takie ważne?

Dziecko i media. Ile czasu przed ekranem jest bezpieczne?

Kreatywni od dziecka. Jak kształtować wyobraźnię od małego?




Komentarze