Nauka korzystania z nocnika

Żegnaj pieluszko! Kiedy jest pora na korzystanie z nocnika?

Wielu rodziców nie może doczekać się chwili, gdy dziecko zacznie korzystać z nocnika. To ważny krok w rozwoju malucha i dowód na jego samodzielność. Okrzyk: „siku!” oznacza koniec z uciążliwym przewijaniem, a także spore oszczędności w domowym budżecie. Jak nauczyć dziecko kontrolowania potrzeb fizjologicznych? Kiedy rozpocząć trening? Czy są metody ułatwiające naukę korzystania z toalety?

Pożegnanie z pampersem to zadanie trudne zarówno dla rodziców, jak i dziecka. Droga do osiągnięcia celu jest zwykle długa i żmudna, dlatego należy się uzbroić w cierpliwość.

Właściwy moment

Nauka korzystania z nocnika, a później z toalety, przebiega łatwiej wtedy, gdy dziecko jest na tyle dojrzałe, by ją podjąć. Rozpoczęcie tej nauki zbyt wcześnie, np. u dziecka, które właśnie zaczęło samodzielnie siadać, może przysporzyć problemów i przynieść odwrotny skutek. Wypadki z mokrymi i pobrudzonymi majtkami są najczęściej wynikiem niezdolności dziecka do rozpoznania potrzeby fizjologicznej, a nie przejawem nieposłuszeństwa. Maluch, który nie potrafi sprostać oczekiwaniom rodziców jest ponadto narażony na niepotrzebną frustrację.

Przyjmuje się, że trening czystości można rozpocząć, gdy dziecko ukończy dwa lata. W tym wieku jest już w stanie opanować swoje potrzeby fizjologiczne. W wieku trzech lat dziecko powinno już wiedzieć, do czego służy nocnik i umieć z niego korzystać. Jak rozpoznać właściwy moment? Możemy uznać, że przyszła pora na naukę, gdy dziecko:

  • umie spełniać proste polecenia,
  • siada na nocnik od tak, dla zabawy,
  • sygnalizuje, że ma mokro,
  • jest zaciekawione tym, że inni domownicy chodzą do toalety,
  • potrafi ściągać i podciągać majtki i spodnie,
  • pokazuje, że chce, by mu zmienić zabrudzoną pieluszkę,
  • potrafi spokojnie siedzieć i się bawić przez kilka minut.

Warto obserwować zachowanie dziecka. Kiedy łapie się za brzuszek, przerywa nagle zabawę, napina się lub na jego twarzy widać skupienie – można zachęcić je, by usiadło na nocniku. Nie należy jednak sadzać malucha na nocnik zbyt często, ponieważ może to stać się dla dziecka zbyt nudne. Dobre efekty przynosi trening poza domem, np. na wyjeździe wakacyjnym. W nieznanym otoczeniu łatwiej wprowadzić coś nowego.

Przygotowania

Nawet jeśli jesteś pewna, że dziecko jest gotowe na trening czystości, nie zaczynaj go, gdy w życiu dziecka dużo się dzieje np. gdy malec zaczyna chodzić do przedszkola albo przenosi się z łóżeczka do większego łóżka. Dziecko powinno mieć szansę skupienia się na nowym zadaniu.

Pierwszym krokiem na drodze do samodzielności malucha jest kupno odpowiedniego nocnika. Wybór jest ogromny. Wielu rodziców sądzi, że im bardziej atrakcyjny nocnik, tym większa szansa na powodzenie. Dlatego wybierają np. świecące trony, które muzyką nagradzają „sukces” dziecka. Niestety, taki cudowny nocnik często bardziej przeszkadza niż pomaga. Nie ma sensu na siłę urozmaicać załatwiania naturalnych fizjologicznych potrzeb. Najlepszy jest więc zwykły nocnik. Z tego samego powodu nie rób z treningu czystości nadzwyczajnego wydarzenia w życiu całej rodziny.

Kiedy nocnik został kupiony, trzeba wytłumaczyć dziecku, do czego służy. Można posadzić na nim pluszowego misia i opowiedzieć, co będzie robił: misio zdejmuje majtki, siada na nocniku, robi siusiu lub kupę, wyciera pupę papierem toaletowym, zakłada majtki i myje łapki.

Start!

Najlepszą porą na trening czystości jest wiosna i lato. W ciepłe dni maluch ma na sobie mało ubranek i łatwo może się sam rozebrać, a w razie zmoczenia nie ma ryzyka, że się przeziębi. Przed rozpoczęciem nauki, warto powiedzieć dziecku, że jest już duże i nie powinno używać pieluszki, która jest dla maluchów.

Dobrym i atrakcyjnym sposobem na trening czystości jest pokazanie dziecku, że korzystanie z toalety łączy się z całą oprawą, czyli ze ściągnięciem dolnej części garderoby, z użyciem papieru toaletowego, spuszczaniem wody w toalecie, myciem i wycieraniem rąk i gaszeniem światła.

Warto proponować dziecku korzystanie z nocnika regularnie: po spaniu, przed snem, przed wyjściem na spacer. Nie przejmuj się, jeśli dziecko najpierw mówi, że chce, a potem siedzi na nocniku bez efektu. Bądź uważna, ale nie natrętna. Jeśli będziesz co kwadrans pytać dziecko, czy chce siusiu, może automatycznie zacząć odpowiadać „nie”, nawet jeśli właśnie robi kałużę na podłodze.

Budzenie się, żeby zrobić siusiu, to już wyższa szkoła jazdy. Niczego nie przyspieszysz, ograniczając picie przed snem czy wysadzając malucha w nocy. Dziecko będzie gotowe do spania bez pieluchy, kiedy prześpi kilka nocy i nie zmoczy pampersa.

Jak odnieść sukces?

Jednym z błędów popełnianych przez rodziców jest robienie zbyt dużego zamieszania wokół treningu czystości oraz wpadanie w złość, gdy dziecko się zapomni i pobrudzi bieliznę. Pod żadnym pozorem nie można wówczas na nie krzyczeć. Należy dziecko spokojnie przebrać, przypominając, że powinno zawołać, że chce do toalety.

Jak długo trwa nauka korzystania z nocnika? Od kilku tygodni do kilku miesięcy. Może być też tak, że pierwsza próba nauki korzystania z nocnika zakończy się porażką. Nie okazuj wówczas rozczarowania, nie pozwól innym krytykować dziecka ani wyśmiewać się z niego. Spokojnie poczekaj i ponów próbę za kilka dni.

Na rynku są dostępne specjalne naklejki, które mogą pomóc dziecku w prawidłowym korzystaniu z toalety. W jaki sposób? Kolorowa naklejka przyklejona do wnętrza nocnika lub muszli pod wpływem kontaktu z moczem zmienia barwę i kształt, co zaciekawia i przyciąga uwagę dziecka. Po opłukaniu wodą jej wygląd wraca do stanu początkowego.

Pamiętaj, że nauka korzystania z nocnika jest trudna. Dzieci przyswajają ją sobie w różnym tempie. Jednym przychodzi to szybciej i łatwiej, innym dużo trudniej. Trening czystości wymaga od rodzica konsekwencji i cierpliwości. Warto o tym pamiętać.


Przeczytaj także:

Kreatywni od dziecka. Jak kształtować wyobraźnię od małego?

Mały terrorysta. Kiedy maluch zaczyna rządzić…

Dziecko i media. Ile czasu przed ekranem jest bezpieczne?


Literatura:

Gabriele Haug-Schnabel, Każde dziecko może mieć sucho. Jak nauczyć dziecko kontrolować czynności fizjologiczne, Media Rodzina, 2002

Dla dzieci:

Agnieszka Frączek, Ja już potrafię. O sukcesie na sedesie, Wyd. Debit




Komentarze